Rekolekcje kapłańskie - 33 dni - Dzień 14

Dzień 14. rekolekcji kapłańskich Oddanie33

Ukazanie Jezusa światu – ręce, przez które składane są dary.

 

  • Z Ewangelii wg św. Łukasza:

„A żył w Jerozolimie człowiek, imieniem Symeon. Był to człowiek prawy i pobożny, wyczekiwał pociechy Izraela, a Duch Święty spoczywał na nim. Jemu Duch Święty objawił, że nie ujrzy śmierci, aż zobaczy Mesjasza Pańskiego. Za natchnieniem więc Ducha przyszedł do świątyni. A gdy Rodzice wnosili Dzieciątko Jezus, aby postąpić z Nim według zwyczaju Prawa, on wziął Je w objęcia, błogosławił Boga i mówił: «Teraz, o Władco, pozwól odejść słudze Twemu w pokoju, według Twojego słowa. Bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie, któreś przygotował wobec wszystkich narodów: światło na oświecenie pogan i chwałę ludu Twego, Izraela»” (Łk 2,25-32).

  • Z książki Macierzyńskie serce Maryi o. Jacka Woronieckiego OP:

„Po objawieniu pasterzom w Betlejem przez anioła, drugi to moment w tym stopniowym zwiastowaniu ludziom przyjścia Zbawiciela na świat. Jak tam, tak i tu ten Zbawiciel jest na ręku swej Matki. Ona Go pokazuje tak pastuszkom w stajence betlejemskiej, jak i tu na podwórzu świątyni tym wybranym duszom, którym Symeon i Anna zwiastują wielką nowinę. Ona jest tu pośredniczką między boskim Synem a pierwszymi Jego czcicielami, przyjmuje hołdy Jemu składane i z wdziękiem, i prostotą dziękuje za nie tym wszystkim, którzy się do nich garną. Św. Józef jest wciąż przy Niej, ale jasnym jest, że Ona tu odgrywa pierwszą rolę, że do Niej zwracają się wszystkie oczy i w Niej widzą już wtedy tę jedyną istotę, którą Bóg przeznaczył na Matkę Mesjasza. Nie domyślając się jeszcze nawet tej głębi łask, które Bóg zlał do jej duszy, mają oni jednak to przekonanie, że została wyniesiona ponad innych ludzi i niejeden zwraca się może do Niej słowami Archanioła i Elżbiety: «Błogosławionaś Ty między niewiastami». (…)

Podczas pokłonu Trzech Mędrców powtórzyło się to samo, cośmy już podziwiali w scenie nocy Narodzenia. Ewangelia powiada, że mędrcy wszedłszy do domu, nad którym stanęła gwiazda, znaleźli tam Dziecię z Maryją, Matką Jego. I dalej więc Maryja wciąż jest złączona z Synem. Ona pokazuje Go tym nowym czcicielom przybyłym z tak dalekich stron, Ona przyjmuje od nich dary i Ona w imieniu tego Dziecięcia dziękuje za nie. I w tym pierwszym zetknięciu świata pogańskiego ze Zbawicielem wszystko odbywa się przy udziale Maryi i za Jej pośrednictwem; przez Jej ręce przechodzą ofiary składane Zbawicielowi i Jej usta dziękują za nie i obiecują w zamian dary łask Bożych” (s. 53,59).

„Czemu zawdzięcza Kościół pierwotny owe wielkie upływy łask, które się nań zlewały w tych pierwszych czasach i które sprawiały, że z taką szybkością pomnażały się jego zastępy pomimo tak słabych, po ludzku sądząc, sił jego wyznawców i tylu spotkanych przeszkód? Łaski te zawdzięcza Kościół apostolski modlitwie Maryi w czasie uczt eucharystycznych, że Ona, pojmując jak nikt inny, jakie nieskończone bogactwa łask czekają niejako przygotowane dla nas w każdej Mszy świętej, wyzwalała je niejako z ukrycia i to w takiej mierze, w jakiej nie było dane nikomu innemu. Cudowna myśl i nie ma żadnej racji, abyśmy jej sobie nie mieli przyswoić dla związania silniejszymi jeszcze więzami Matki Zbawiciela z Jej Synem, ukrytym w Eucharystii. Nietrudno też dojrzeć, jak łączy się ona z nauką o pośrednictwie Maryi i jak nowe rzuca na nią światło” (s. 160).

 

  • Z dziennika duchowego mnicha benedyktyńskiego: In Sinu Iesu. Kiedy Serce mówi do serca:

Czwartek, 21 lutego 2008 r.

Jezus do kapłana:

Kapłani, którzy nie współpracują z Moją Niepokalaną Matką, doświadczą wypalenia w swoim kapłaństwie. To Ja chciałem, aby Moja Matka była przy Mnie w godzinie Mojej największej ofiary. Powierzyłem Jej Mojego umiłowanego ucznia – Jana, by wszyscy kapłani mogli zrozumieć, że miejsce Mojej Matki jest przy boku każdego z nich, szczególnie wtedy, gdy zbliżają się do ołtarza, by złożyć Moją ofiarę Ojcu, i by mówić, i działać w Moim imieniu.

Podczas Mszy Świętej zawsze dostrzegaj Jej mistyczną obecność. Ona jest przy twoim boku. Cieszy się, że rozdajesz owoce Mojego odkupienia i aktywnie w tym uczestniczy. Dłonie każdego kapłana są w pewien sposób złożone w dłoniach Mojej Matki. Ona działa wspólnie z kapłanem. Cicho, lecz bardzo skutecznie uczestniczy w odnawianej na ołtarzu ofierze, a Jej obecność tam jest rzeczywista, chociaż niewidoczna. Kościół już dawno uznał prawdę o obecności Mojej Matki podczas sprawowania Mszy Świętej, lecz dziś, bardziej niż kiedykolwiek, potrzeba, by kapłani pogłębili swoją świadomość tego drogocennego daru” (s. 76).