Rekolekcje kapłańskie - 33 dni - Dzień 15

Dzień 15. rekolekcji kapłańskich Oddanie33

Poszukiwanie Jezusa w świątyni – wierność w służbie.

 

  • Z Ewangelii wg św. Łukasza:

„Rodzice Jego chodzili co roku do Jerozolimy na Święto Paschy. Gdy miał lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym. Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, został Jezus w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego Rodzice. Przypuszczając, że jest w towarzystwie pątników, uszli dzień drogi i szukali Go wśród krewnych i znajomych. Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jerozolimy szukając Go. Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami. Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do Niego: «Synu, czemuś nam to uczynił? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie». Lecz On im odpowiedział: «Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?». Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział” (Łk 2,41-50).

  • Z książki Macierzyńskie serce Maryi o. Jacka Woronieckiego OP:

„Niezmiernej wagi są dla nas te słowa Ewangelii, które nam mówią, że Maryja i Józef nie rozumieli słów Jezusa, gdy im rzekł, że w tych sprawach, które są Ojca Jego, potrzeba, aby był. Widzimy bowiem z tego, że Bóg nie od razu odkrył przed Matką Najświętszą wszystkie swe zamiary względem Jej Syna i Niej samej, lecz że powoli przygotowywał Ją do spełnienia tej roli, którą Jej wyznaczył, stopniowo objawiając swe żądania. Wiernością w ich spełnianiu zasługiwała sobie na nowe łaski i na nowe światła, które Jej odkrywały dalsze stopnie, po jakich miała się wciąż w gorę wznosić. Słowa usłyszane od Syna po znalezieniu Go w świątyni musiały się stać dla Maryi nowym pokarmem na modlitwie. Zachowując je w sercu swym i nie przestając rozważać, umacniała Ona jeszcze bardziej w swej duszy i rozciągała na coraz szersze kręgi pierwotne «Fiat» lub powtarzała słowa psalmu: «Gotowe serce moje, Panie, gotowe serce moje» (Ps 108). Trudno też przypuszczać, aby wieść o pozostaniu Jezusa w świątyni i rozmowie z doktorami nie rozeszła się przynajmniej w bliższym kręgu znajomych w Nazarecie, z których wielu brało udział w pielgrzymce do Jerozolimy. I oni musieli się zdumiewać, słysząc o mądrości dwunastoletniego młodzieńca i niejeden może mówił sobie, jak ongiś po narodzeniu św. Jana Chrzciciela i przywróceniu mowy Zachariaszowi: «Kimże będzie to dziecię?». Niejeden może zbliżał się odtąd bardziej do Świętej Rodziny i z obcowania z tą trójką najświętszych istot, jakie świat widział, czerpał zachętę do tym wierniejszej służby Bożej. I tu więc mogło się przejawiać pośrednictwo Najświętszej Maryi Panny, choć – ma się rozumieć – bardzo dyskretne i ukryte przed oczami ludzkimi” (s. 70-71).

  • Z dziennika duchowego mnicha benedyktyńskiego: In Sinu Iesu. Kiedy Serce mówi do serca:

Środa, 17 czerwca 2009 r.

Jezus do kapłana:

Bądź wierny czasowi spędzanemu na adoracji. Czekam na to, byś przyszedł do Mnie ukrytego w Sakramencie Mojej Miłości. To podczas adoracji będę wyjawiał przed tobą kolejne sekrety Mojego Serca, tak jak je odkrywałem przed Moim umiłowanym uczniem Janem, gdy opierał się na Mojej piersi podczas ostatniej wieczerzy, a potem na Kalwarii, gdy wpatrywał się w Mój przebity bok.

Żyj w towarzystwie Mojej najczystszej Matki i idź do Niej tak, jak każdy syn idzie do swojej Matki – pewny ufności w Jej miłość do niego. Nigdy nie wątp w to, że Ona cię kocha najczulszą miłością i że w każdym momencie jest gotowa cię pocieszać, przybiec ci z pomocą, podnieść cię, gdy upadniesz i pouczyć cię o stylu życia, jaki dla ciebie przeznaczyłem w tym miejscu” (s.171-172).

Wtorek, 20 grudnia 2011 r.

Jezus do kapłana:

O, gdyby dusze znały oczyszczającą i przemieniającą moc, która płynie z Moich tabernakulów!

Gdyby tylko Moi kapłani o tym wiedzieli, biegliby do Mnie i pozostawaliby w Mojej obecności, pozwalając, bym dokonywał w nich tego, czego oni sami nie są w stanie dla siebie dokonać. To właśnie prosta modlitwa adoracyjna usposabia kapłana do sprawowania świętej służby, oczyszczając jego serce i korygując w nim to wszystko, co nie odpowiada Mojej Boskiej świętości i Mojej kapłańskiej miłości w jego życiu. Ta droga świętości poprzez adorację jest sekretem, który wyjawiłem Moim świętym w przeszłości, ale jest również darem, który ofiarowuję Moim kapłanom w obecnych czasach nieczystości, prześladowania i ciemności.

By przezwyciężyć nieczystość, dam im pełną blasku czystość, która będzie lśniła w oczach świata jako świadectwo Boskiej miłości. By przezwyciężyć prześladowania, obdarzę ich męską siłą i stanowczą wolą, która pokrzyżuje plany tych, którzy przygotowują spisek. By przezwyciężyć ciemność, dam im jasne światło, które oświeci ich kroki i które ukaże im, co jest miłe Mojemu Sercu.

Czas spędzany w Mojej obecności nie jest czasem straconym. Stanowi fundament i oparcie dla każdego wypowiadanego przez Moich kapłanów słowa – dla sprawowania ich służby. Oto sekret kapłańskiego działania o nadprzyrodzonej obfitości, przynoszący trwałe owoce” (s. 295).