Rekolekcje kapłańskie - 33 dni - Dzień 23

Dzień 23. rekolekcji kapłańskich Oddanie33:

Chcę, żebyś płonął Moim ogniem.

  • Z Ewangelii wg św. Łukasza:

„Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże bardzo pragnę, żeby już zapłonął” (Łk 12,49).

  • Z książki Słudzy Waszej radości. Medytacje o duchowości chrześcijańskiej Josepha Ratzingera:

„Naśladowanie wymaga od nas odwagi, by stać przy Jego ognistym wozie; odwagi by być blisko ognia, który On przyszedł rzucić na ziemię, aby płonął. Orygenes przekazuje nam takie słowa Jezusa: «Kto jest blisko Mnie, jest blisko ognia». Kto nie chce spłonąć, ten się go przestraszy. Do «tak» naśladowania należy odwaga, aby pozwolić się spalić ogniem Męki Jezusa Chrystusa, który jest równocześnie ocalającym ogniem Ducha Świętego. Tylko wtedy, gdy mamy odwagę być blisko tego Ognia, gdy pozwolimy na to, abyśmy sami płonęli, wówczas możemy także zapalać Jego ogień na tej ziemi, ogień życia, nadziei i miłości.

 

To jest w zasadzie ciągle istota powołania: że musimy być gotowi na to, by ono nas spaliło, byśmy stali się płonącymi, których serce płonie siłą Jego słowa. Jeżeli będziemy letni i nudni, nie będziemy mogli zapalić ognia w tym świecie, dawać siły do przemiany”.

 

  • Z dziennika duchowego mnicha benedyktyńskiego: In Sinu Iesu. Kiedy Serce mówi do serca:

Wtorek, 2 marca 2010 r.

Jezus do kapłana:

 

Gdy kapłani zaczną dostrzegać zmiany, dokonujące się w życiu ich braci dzięki przebywaniu przed Moim Eucharystycznym Obliczem, będą musieli przyznać, że to jest sekret odnowy kapłaństwa i przywrócenia mu właściwego miejsca, honoru i godności w oczach świata. On nadal będzie nienawidził i prześladował Moich kapłanów, ale nikt nie będzie mógł zaprzeczyć, że zostali oni przemienieni przez nadprzyrodzone doświadczenie. Moi kapłani będą o Mnie świadczyć swoją czystością, miłosierną miłością, gorliwością i blaskiem ich świętości.

Chcę, aby Moi kapłani rozjaśniali ciemności obecnych czasów po to, aby przyprowadzić jak najwięcej dusz z ciemności grzechu do blasku Mojego Oblicza, odbijającego się w ich twarzach. To dlatego wzywam ich, by adorowali Moje Eucharystyczne Oblicze. Niech przyjdą do Mnie i otworzą swoje oczy na blask bijący z Sakramentu Mojej Miłości. Jest nim światło Mojego Oblicza, które oni odzwierciedlą swoim świętym i czystym życiem.

(…) 

Przyprowadź Mi tych wszystkich Moich kapłanów, którzy potrzebują uzdrowienia ciała, umysłu i duszy, a Ja ich uzdrowię, zgodnie z Moją wolą wobec każdego z nich. Tęsknię za przywróceniem Moim kapłanom czystości i integralności życia. Ty reprezentujesz ich wszystkich przede Mną, a więc przez twoje poddanie się Mojej eucharystycznej miłości mogę dotknąć i uzdrowić chociaż niektórych z nich. Przyrzekam ci, że każdego dnia, kiedy będziesz adorował Moje Eucharystyczne Oblicze i przybliżysz się do Mojego Serca dla dobra Moich kapłanów, uzdrowię i uświęcę któregoś z nich. To dlatego proszę, abyś był hojny i wierny powołaniu, jakie ci dałem. Od twojej wierności zależy wyzwolenie z grzechu, uzdrowienie i uświęcenie wielkiej rzeszy kapłanów. Uwierz w Moje obietnice. Wypełnię je, bo jestem wierny; a świat zobaczy, że kocham Moich kapłanów i że ich uświęcam.

Atak na duchowieństwo, który – jak się wydaje – wzmaga się i rozszerza, w rzeczywistości przechodzi swoje ostatnie etapy. To szatańska, diaboliczna napaść na Moją Oblubienicę Kościół. Próba jego zniszczenia przez atak na tych z jego sług, którzy są najbardziej poranieni w swojej cielesnej słabości. Ja cofnę zniszczenia, jakich dokonali i doprowadzę kapłanów oraz Moją Oblubienicę Kościół do odzyskania chwalebnej świętości, która pokrzyżuje plany Moich nieprzyjaciół i stanie się początkiem nowej ery świętych, męczenników i proroków.

Ta wiosna świętości Moich kapłanów i Mojego Kościoła została uproszona przez bolesne i Niepokalane Serce Mojej słodkiej Matki. Ona nieustannie oręduje za swoimi synami – kapłanami, a Jej wstawiennictwo uzyskało zwycięstwo nad siłami ciemności. Zwycięstwo, które zniweczy zamysły niewierzących i przyniesie radość wszystkim Moim świętym (s. 215-216).