Oddanie33 z komentarzami Ks. Dominika Chmielewskiego - 33 dni - Dzień 18

Oddanie33

Dzień 18 - komentarz Ks. Dominik

Ilu ludzi fascynujemy naszym chrześcijańskim życiem? Kto ostatnio powiedział: "Widzę w tobie Jezusa Chrystusa"albo: "Kiedy patrze na Ciebie, na Twoje życie, chcę żyć tak jak Ty, chcę mieć taką radość, którą masz Ty, chce mieć taki pokój serca, taki entuzjazm i mentalność zwycięzcy. Jak Ty to robisz"? Jak to jest, że chodzimy do kościoła, uczestniczymy w Eucharystii, modlimy się, ale nikogo nie pociągamy, nikogo nie fascynujemy? Co się z nami stało? Nie mogąc tego zrozumieć, często wchodzimy w rolę cierpiętników i męczenników, którzy pocieszają się i usprawiedliwiają, że są nierozumiani czy odrzuceni, bo są chrześcijanami. Jak to jest, że kiedy Jezus się modlił, kiedy Jezus rozmawiał z Bogiem, to tak bardzo fascynował ludzi, że koniecznie chcieli nauczyć się modlić jak On, a kiedy my się modlimy, to często później wcale nie mamy więcej miłości, pokoju i radości, a ci zaś, którzy mieszkają z nami, nie mogą czasem nas znieść? Gdy czytamy Ewangelię, uderza i zdumiewa dramat kapłanów Izraela, uczonych w Piśmie i faryzeuszy - mężczyzn, którzy modlili się pięć razy dziennie, dwa razy w tygodniu pościli, oddawali jedną dziesiątą swoich pieniędzy na świątynię, na pamięć znali Pismo Święte, a jednocześnie tak bardzo podnosili ciśnienie Jezusowi. Za każdym razem, kiedy przychodzili z Nim rozmawiać, On wpadał w gniew. To niesamowity dramat, wynikający ze znajomości rozmaitych modlitw, ale z nieznajomości Boga, którego na modlitwach nie spotkali. Ludzie, uchodzący za najbardziej religijnych, którzy nauczali o Bogu, kiedy On do nich przyszedł, nie rozpoznali Go, a co więcej, prześladowali, znienawidzili, a w końcu zabili... Można od rana do wieczora odmawiać modlitwy, a jednocześnie, przez całe swoje życie nie spotkać Boga. Można też być wspaniałym charyzmatykiem, czynić cuda, a przez całe życie mijać się z Bogiem, o którym się naucza. Dramat. Nadejdzie chwila, kiedy nawet wielcy charyzmatycy staną przed Bogiem na sądzie i powiedzą: ,,Panie, w Twoje Imię wyrzucaliśmy złe duchy. Jezu, w Twoje Imię uzdrawialiśmy chorych, w Twoje Imię głosiliśmy Ewangelię”, a Jezus spojrzy na nich z wielkim smutkiem i powie: ,,Nigdy was nie znałem. Idźcie ode mnie precz”. Łuski pozornej religijności powinny spaść z naszych oczu, a my winniśmy, być może pierwszy raz w życiu, ujrzeć, jak bardzo oddaliliśmy się od Boga.