Rekolekcje kapłańskie - 33 dni - Dzień 3

Dzień 3. rekolekcji kapłańskich Oddanie33

Ja cię wybrałem

  • Z Dziejów Apostolskich:

„W Antiochii, w tamtejszym Kościele, byli prorokami i nauczycielami1: Barnaba i Szymon zwany Niger, Lucjusz Cyrenejczyk i Manaen, który wychowywał się razem z Herodem tetrarchą, i Szaweł. Gdy odprawili publiczne nabożeństwo i pościli, rzekł Duch Święty: «Wyznaczcie mi już Barnabę i Szawła do dzieła, do którego ich powołałem». Wtedy po poście i modlitwie oraz po włożeniu na nich rąk, wyprawili ich” (Dz 13,1-3).

  • Z Listu Ojca Świętego Jana Pawła II do kapłanów na Wielki Czwartek 1989 roku:

„Jesteśmy bowiem i my – każdy z nas – dla ludzi postanowieni «w tym, co się odnosi do Boga» (por. Hbr 5,1). Słusznie głosi Sobór, iż «ludzie świeccy (...) mają prawo otrzymywać w obfitości od swoich pasterzy duchowe dobra Kościoła, szczególnie pomoc słowa Bożego i sakramentów» (Lumen gentium, 37). Posługa ta znajduje się w samym centrum naszego posłannictwa. (...) Każdy z nas musi być świadomy tego, że zgromadza wspólnotę nie wokół siebie, ale wokół Chrystusa, i nie dla siebie, ale dla Chrystusa, ażeby On sam mógł działać w tej wspólnocie (…). Tak więc owo «zgromadzanie» jest służbą i to tym bardziej służbą, że kapłan (prezbiter) w tym zgromadzeniu «przewodniczy». W tej sprawie Sobór podkreśla, iż «prezbiterzy (...) tak winni przewodniczyć, by nie szukając swego, lecz tego, co należy do Jezusa Chrystusa, współpracowali z wiernymi świeckimi» (Presbyterorum ordinis, 9). Owo «zgromadzanie» należy rozumieć nie w sensie doraźnym tylko, ale jako «trwałe i konsekwentne budowanie wspólnoty»”[1]

  • Z Listu Ojca Świętego Jana Pawła II do kapłanów na Wielki Czwartek 1996 roku:

„Tak więc staje się kapłan uczestnikiem tylu różnych dróg życia, tylu radości i cierpień, tylu zawodów i nadziei, wśród których jego zadaniem jest ukazywać człowiekowi zawsze i wszędzie Boga, jako ostateczny cel jego życiowego powołania. Staje się też kapłan człowiekiem, któremu ludzie powierzają swoje tajemnice, czasem bardzo bolesne. Staje się tym, na którego oczekują chorzy, starzy i konający, wierząc, że tylko on, jako uczestnik Chrystusowego kapłaństwa, może im dopomóc w tym ostatecznym przejściu, które ma człowieka do Boga doprowadzić. Jest kapłan jako świadek Chrystusa rzecznikiem ostatecznego powołania każdego człowieka do wiecznego życia w Bogu. Towarzysząc braciom, sam się też do tego przysposabia, albowiem kapłańska posługa pozwala mu zgłębiać swe własne powołanie do oddawania Bogu chwały przez uczestnictwo w życiu wiecznym. W ten sposób zbliża się do dnia, kiedy Chrystus powie do niego: «Dobrze, sługo dobry i wierny! (...) wejdź do radości twego pana!»” (Mt 25,21)[2].

  • Z dziennika duchowego mnicha benedyktyńskiego: In Sinu Iesu. Kiedy Serce mówi do serca:

Wtorek, 2 marca 2010 r.

Jezus do kapłana:

† Zamierzam przystąpić do realizacji planu odnowy Mojego kapłaństwa, który od tak dawna skrywałem w Moim Sercu. Dni wstydu i ciemności, jakie w tak wielu krajach nadeszły dla Moich kapłanów, zamienią się w dni chwały i światła. Zamierzam uświęcić Moich kapłanów przez nowe wylanie Ducha Świętego. Zostaną uświęceni tak jak apostołowie w poranek zesłania Ducha Świętego. Ich serca zapłoną Boskim ogniem miłosiernej miłości, a ich gorliwość nie będzie znała granic.

Zgromadzą się wokół Mojej Niepokalanej Matki39, która ich pouczy i która, przez swoje pełne mocy wstawiennictwo, otrzyma dla nich wszelkie charyzmaty konieczne dla przygotowania świata, tego śpiącego świata, na Mój powrót w chwale. Mówię ci to nie po to, aby straszyć, lecz aby dać ci jeszcze jeden powód do ogromnej nadziei oraz czystej duchowej radości.

Odnowa Moich kapłanów będzie początkiem odnowy Kościoła, ale musi się to zacząć tak, jak to się dokonało w dniu zesłania Ducha Świętego – od wylania Ducha Świętego na mężczyzn, których wybrałem po to, aby byli Mną w świecie i aby sprawowali Moją Ofiarę oraz obmywali Moją Krwią dusze biednych grzeszników, potrzebujących przebaczenia i uzdrowienia. Oni będą głosić Moje słowo z tą samą mocą, z którą przemawiał św. Piotr w dniu Pięćdziesiątnicy. Na dźwięk ich głosu otworzą się wszystkie serca, a cuda łaski będą mnożyć się obficie” (s. 214).

 

[1] Tamże, s. 148-150.

[2] Tamże, s. 210.